. Webmaster: Zdzisław Bziukiewicz tel. 0607-676356
Dalsze rozpowszechnianie materiałów opublikowanych w www.kurpie.com.pl jest zabronione bez zgody właściciela. Podstawa prawna: art. 25 ust. 1 pkt 1 b ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
Copyright kurpie.com.pl / Zdzisław Bziukiewicz 2007 |
„Jak Każdy Kurp był myśliwym, tak prawie każdy był i bartnikiem” – pisał Adam Chętnik w książce „Kurpie” wydanej 1924 roku. Bartnictwo było ujęte w polskim prawie zwyczajowym już w wieku XIII. Na Kurpiach prawo to regulowało całe życie Puszczaków. Stworzono bractwo bartnicze i rządzono się prawem bartnym. Wszyscy go przestrzegali i szanowali. Przez wiele jednak lat prawo to nie było spisane. Przekazywano je z pokolenia na pokolenie, dziedziczono po ojcach i dziadach. Na czele organizacji bartniczej stał starosta bartny. Opiekował się on księgami bartnymi, gdzie zapisano wyroki sądowe oraz skrzynką bartną, do której karani wpłacali grzywnę. A można było być ukaranym za złodziejstwo, za „uprowadzenie” pszczół, za okaleczenie. Za „wydarcie z barci cudzych pszczół” na początku karano śmiercią, potem skazywano na banicję. Jeśli bartnik okaleczył drugiego i uczynił go niezdolnym do pracy musiał do końca życia go utrzymywać. Pszczoły hodowano w stanie dzikim w barciach czyli starych sosnach, w których na wysokości kilku metrów od ziemi wybudowano otwór. Jeżeli drzewo było grube to robiono w nim nawet kilka takich otworów. Niektórzy bartnicy posiadali 300, a nawet 400 barci. Członkowie bractwa bartnego musieli składać daninę w miodzie na dzień św. Michała. Była to dobra okazja spotkań i zabawy. Zabawę zaczynano zwykle od starosty bartnego, gdzie gromadnie przybywali sąsiedzi. Śpiewano m.in. taką piosenkę:
„Oj, wy pszczółki stare, Oj miodku kochany, Przez was mamy wiarę, Przez was Piast obrany.”
Po miód na barcie wchodził najdzielniejszy młody Kurp. A na dole młodzież śpiewała i tańczyła, kapela kurpiowska przygrywała, a starsi Kurpie popijali miodek i opowiadali przedziwne historie. Zabawa z okazji Miodobrania kończyła się późno w nocy przy blasku ognisk.
źródło: Enc. Staropolska Z. Glogera. |
Jak Każdy Kurp był myśliwym, tak prawie każdy był i bartnikiem |
|
|
Muzeum Kurpiowskie w Wachu Mój kawałek ziemi w TVP Warszawa i Info TVP |
Laura Bziukiewicz w TVP1 - Dzień dobry w sobotę - Wielkanoc |
Laura Bziukiewicz w TVP2 - Pytanie na śniadanie - Kolczyki frywolitkowe |
„Koronka frywolitka, Laura Bziukiewicz” - Związek Kurpiów |
„Laura Bziukiewicz, Biesiada kurpiowska” - Związek Kurpiów |
U BURSZTYNA - Moda na Mazowsze |
"Herby" bartne - znaki identyfikacyjne barci z różnych borów bartnych: cztery pierwsze z 1713 roku, piąty z 1725 roku, szósty z 1735 roku, siódmy - 1731 |